"Linia
serc" jest to trzecia wydana w Polsce książka Rainbow Rowell. Jest
to również druga z kolei książka, którą przeczytałam od tej autorki. Ta powieść opowiada o
Georgi, która jako jedyna pracuje w jej gospodarstwie domowym. Ma ona szansę na
to, by program, który pisała z przyjacielem od lat został nadawany w telewizji,
lecz jeśli Georgie chce, by ludzie z całego świata oddawali się oglądaniu tego
serialu musi opuścić rodzinne święta Bożego Narodzenia i wysłać swojego męża
Neila z dwoma córeczkami do swojej teściowej. Przez czas spędzony bez męża nie
tylko pisze nowe odcinki, być może przyszłej, najlepszej telenoweli, ale też
dzwoni do swojego męża. Można powiedzieć, że robi to na dwa sposoby: w rzeczywistości
i jak okazuje się później w przeszłości, którą ma szansę naprawić lub zepsuć.
Tej drugiej Georgie boi się najbardziej.
"Nie powinnaś nikogo skłaniać, żeby cię polubił, Georgie. Powinnaś chcieć
być z kimś, kto cię lubi bezwarunkowo."
W
fabule pojawia się magiczny, żółty telefon. Myślę, że każdy chciałby mieć
szansę porozmawiać z kimś w przeszłości. Ja z chęcią porozmawiałabym z
moją mamą, gdy jeszcze nie było mnie na świecie. Chciałabym znać jej
ówczesne życie, koleżanki i wszystko inne, co było i może dalej jest w jej
życiu. W związku z tym wzięłam udział w konkursie organizowanym
przez Wydawnictwo Otwarte: https://www.facebook.com/WydawnictwoOtwarte/?fref=ts
I udało mi się wygrać dwa piękne kubki, które pewnie znają już wszyscy
oraz, które możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu:
Gdy
przeczytałam książkę miałam mieszane uczucia. Szczerze mówiąc czytając tę
książkę nudziłam się. Według mnie jedynymi ciekawymi fragmentami były rozmowy
przez zaczarowany telefon oraz poród psa, który należał do matki Georgie.
Kończąc nie uważam, że ta książka zwaliła mnie z nóg. Po przeczytaniu
"Fangirl" i tak pozytywnych opinii czekałam na coś lepszego. Niestety
jestem trochę rozczarowana. Myślę, że w przyszłości nie przeczytam jej
ponownie, aczkolwiek moje zdanie na jej temat z biegiem czasu może się zmienić.
Jednak myślę, że tak się nie stanie. A wam jak podobała się ta książka? Macie
inne zdanie? Podzielcie się nim w komentarzu!
Dominika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz