Główna bohaterka-Tris tytułowa Niezgodna kwalifikuje się do różnych frakcji. Dla ścisłości w wieku szesnastu lat każdy z mieszkańców miasta powstałego na terytorium dawnego Chicago musi przejść test przynależności do danej frakcji: Altruizmu, Nieustraszoności, Prawości, Erudycji lub Serdeczności. Potem przechodzi inicjacje, która w każdej grupie jest inna, jeśli jednak się komuś nie uda to zostaje tzw. bezfrakcyjnym. Istnieje jednak niezgodność, która jest wielkim niebezpieczeństwem dla osoby, która ją ma. Nie powiem jednak wam dlaczego, bo tego dowiecie się z książki. Tris pochodzi z Altruizmu, ale jednak wybiera Nieustraszoność. I tu dopiero zaczyna się rewelacyjna według mnie powieść. Zaczyna się coś więcej dziać niż tylko zastanawianie się głównej bohaterki co będzie dalej. Powiem szczerze, że trochę mnie to denerwowało, ale nie była taka zbyt długo.
Nie byłabym sobą, gdybym nie zakochała się w jakimś bohaterze, a związane go Cztery. Dlaczego? Znów odsyłam do książki. Był on Nieustraszonym, który szkolił kandydatów na przyszłych członków tej frakcji.
Oprócz głównego wątku, który powinien być w dystopii- obalanie rządów występują też poboczne. Wątki przyjaźni i miłości. Bardzo podobała mi się przyjaźń przedstawiona między Tris,a innymi kandydatami. Nie byłabym sobą, gdybym nie powiedział, że wątek romantyczny był po prostu cudowny ( a było ich nawet kilka).
Podsumowując książka była cudowna i jest godna polecenia. Jednak rażące były błędy ortograficzne i literówki, które mnie denerwowały. Chętnie bym przeczytała inną powieść tej autorki.
Daria
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz