wtorek, 31 maja 2016

Co się stanie, gdy szkło zacznie się tłuc? - "Szklany miecz" Victorii Aveyard




               Po emocjonującym zakończeniu pierwszej części kompletnie nie wiedziałam, co się dalej wydarzy, jak potoczą się wątki głównych bohaterów, co się stanie z Mare. Mogę bezproblemowo powiedzieć, że byłam w szoku, gdy przeczytałam "Czerwoną Królową". "Szklany miecz" był jednak niekiedy trochę nużący, czytając kolejne rozdziały czułam się tak jakbym wciąż czytała to samo. Na szczęście końcówka znów mnie nie zawiodła. Pomimo tego powiewu nudy myślę, że to była bardzo ciekawa lektura. Historie w powieści zaczęły różnić się od tych, które pojawiały się w innych książkach. Było mniej baśni, świat stawał się bardziej niebezpieczny i prawdziwy, można było odnaleźć w nim elementy dzisiejszej rzeczywistości ogarniętej wojną i przemocą. W tym świecie przyszłości można odnaleźć przeszłość i teraźniejszość, bo najprawdopodobniej ludzie nigdy nie nauczą się żyć w zgodzie.                     
"Wystarczy kropla krwi, by wzniecić bunt."

            Ten tom  opowiada głównie o walce. Wojnie między srebrnymi, a Nowymi, czyli Czerwonymi, którzy posiadają jeszcze większe moce i umiejętności od Srebrnych. Mare chce odnaleźć ich wszystkich zanim zrobi to Maven, by z ich pomocą wzniecić powstanie. To co z reguły powinno być plusem tej powieści jest niestety minusem. Zdecydowanie za dużo akcji, choć jestem jej zwolenniczką, ale tym razem nie nadążałam za fabułą, wszystko płynęło o wiele za szybko.

"Moja umiejętność to najcenniejsze, co mam, chociaż oddziela mnie od innych. Jednak moc, którą mi daje sprawia, że jestem gotowa zapłacić tę cenę."

            Jako, że "Szklany miecz" jest książką zaliczaną do literatury młodzieżowej myślałam, że autorka zastosuje się do znanych wszystkim schematów. Fakt Mare jest twarzą rebelii, ale jednak doznaje przemiany i to nie takiej, której czytelnik się spodziewa, czyli nie zmienia się w odważną, kochającą, bardziej skrytą, ale nie nieśmiałą dziewczynę. Główna bohaterka staje się potworem. Rozsadza ją chęć zemsty, jej ręce oblewa co raz więcej krwi i to nie tylko srebrnej, bo przez nią giną także Czerwoni. Mare, którą znaliśmy z pierwszej części znika całkowicie, nie potrafi już współczuć, kochać. Jest samotna, nikomu nie ufa. Muszę przyznać, że przy czytaniu tej książki też nie mogłam nikomu zaufać. Czekałam aż ktoś komu Mare zaufa w końcu ją zdradzi, czasami szeptałam do niej nie ufaj jemu, on kłamie.  Kiedyś zastanawiałam się, ile można wynieść z typowej młodzieżówki. Mogę Wam powiedzieć, że z tej nietypowej bardzo wiele. Każdy z nas choć raz w życiu czuł się źle,  obwiniał innych o swoje nieszczęście, jednak na pewno nigdy nie zastanawiał się co się może stać jak będziemy żyć naszym pragnieniem zemsty, jak nic inne nie będzie się dla nas liczyło, jak nasze serce się zamrozi i żaden ogień nie będzie w stanie go już nigdy rozpuścić.


" Muszę zamrozić serce dla tej jednej osoby, która uparła się rozpalać w nim ogień."

            Jak wszyscy wiedzą nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o wątkach romantycznych. Napiszę krótko i zwięźle: Chcę więcej Cala! Miłość w tym tomie schodzi na dalszy plan, na bardzo daleki plan, jednak to nie znaczy, że kompletnie jej nie ma. Jednak ja jako ogromna fanka romantycznych scen w powieści nie mogę ubolewać nad tym faktem, bo  w zamian dostajemy dużo scen rodzinnych. Wiemy więcej o rodzeństwie i rodzicach Mare, a nawet o Farley. Jednak te ciepłe sceny musiała zniszczyć walka o przetrwanie, a także zachowanie Mare. Powiemy krótko w tym tomie dostajemy sporą nową gromadkę bohaterów i co drugi z nich jest ciekawie wykreowany i taki, którego po prostu nie da się nie lubić.
"Nikt nie urodził się złym człowiekiem, tak samo jak nikt nie rodzi się samotny. Stajemy się tacy przez wybory, których dokonujemy, i okoliczności, w jakich przychodzi nam żyć."

            Podsumowując naprawdę warto zapoznać się z ta pozycją, Emocje gwarantowane. Nie zniechęcajcie się po nieciekawym początku, bo warto przeczytać chociażby dlatego, że dowiadujemy się dużo więcej o bohaterach, końcówka jest totalnie nie spodziewana. Czekam z niecierpliwością na kolejną część, bo już nie mogę się doczekać jak potoczą się dalsze losy bohaterów i co tym razem wymyśli autorka.

"Łączy nas sojusz - niełatwy, zrodzony we krwi i zdradzie. Jesteśmy sprzymierzeni, zjednoczeni przeciwko Mavenowi; przeciwko wszystkim, którzy nas zdradzili; przeciwko światu, który lada chwila się rozpadnie."
           





         Uwaga! Ostrzeżenie: niniejsza pozycja powoduje, że człowiek zaczyna nie wierzyć swojej rodzinie i przyjaciołom, co może być skutkiem wielu nieporozumień. Autorka niniejszej recenzji nie ponosi żadnej odpowiedzialności karnej za wyrządzone szkody w życiu osobistym jak i problemy zdrowotne.



                                                                                                 Daria

            P. S. Zapomniałam dodać, że książkę udało mi się przeczytać dzięki udziałowi w BookTourze organizowanym przez fanpage "Czerwonej Królowej" i Moondrive'a. To była wspaniała zabawa, nawet pomimo tego, że książce nie udało się dojść do Wydawnictwa Otwartego. Następnm razem, gdy pojawi się okazja udziału w podobnej zabawie znowu się zgłoszę.


                            
                              

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz